środa, 12 listopada 2014

Prokrastynacja

Prokrastynacja - jedno słowo, a tyyyle tłumaczy. W piątek będę płakać bardzo mocno. Nadal nie umiem nic na patofizjologię. Znajomość tego, że:
  • hypoxia to niedobór tlenu w tkance, 
  • hypoxemia niedobór tlenu we krwi tętniczej, 
  • hypercarbia to zbyt dużo dwutlenku węgla, a 
  • hypocarbia to zbyt mało,
  • restrictive pulmonary diseases - to takie, gdzie nie można całkowicie wciągnąć powietrza,
  • obstructive - nie można całkowicie wypuścić powietrza,
  • jeżeli pH zmienia się odwrotnie do CO2, tzn, że to respiratory cause -> respiratory acidosis [metabolic compensation]
  • jeżeli pH i CO2 się obniżają, tzn. że to metabolic acidosis [metabolic cause]
  • jeżeli pH i HCO3- spadają, a CO2 rośnie, tzn. że jest to mixed resp. metabol. acidosis
niestety jest zbyt mała by zdać koło, na którym będzie 100 pytań. ;x

Chyba jestem szalona, wiecie? Mam zmiar zrobić w tym semestrze 90h fakultetów, coby w następnym móc się skupić tylko na 5 egzaminach w sesji i przepisać 20h na następny rok. Ambitnie, wiem. W międzyczasie jeszcze trochę pracuję, bo przecież na wakacje chcę jechać za swoje, a dolary same się nie namnożą. Miałam jechać na święta i sylwestra, ale ofc hotel, który sobie upatrzyłam już jest cały zabukowany. Ktoś powie, że są inne; owszem są, ale ja chcę sprawdzić ten jeden jedyny, dawno upatrzony. Już i tak byłam w tym kraju, więc mogę rzec, że jadę tam dla hotelu. Jest to też względnie blisko, co stanowi plus przy braku czasu. Dodatkowo nie chciałabym, aby ojciec tak szybko zorientował się, że mam swoje pieniądze, bo to rzecz jasna wywoła wielką awanturę i może tylko zaszkodzić, więc poczekam.

Te 7 tygodni pokazało mi, że zdecydowanie lepiej działam pod naporem czasu. Im mniej go mam, tym sprawniej wszystko załatwiam.

2 komentarze: