Przed kołem z patofizjologii prowadzący zrobił nam jeszcze zajęcia, coby czasu za dużo nie tracić. Zabawna sytuacja miała miejsce (rozmawiając o układzie moczowym):
Doctor: Is UTI frequently met in males?
Matt: Yeah, I think so, why not.
D: Really? Do you have UTI?
M: No, I don't.
D: I don't have either. *talking to Aaron* Do you have UTI?
A: No.
D: See? It's not that frequent.
Potem na propedeutyce stomatologii mieliśmy zajęcia o deformacjach żuchwy. Prowadzący pokazywał ludzi przed i po leczeniu, co szczerze powiedziawszy było bardzo interesujące. Nawet zarzucił historyczną ciekawostką, że Habsburgowie mieli ten problem. Siedzieliśmy grzecznie i patrzyliśmy na wyświetlane slajdy, aż w pewnym momencie nasze oczy ujrzały chłopaka, który przed operacją był średnio urodziwy, a po stał się całkiem przystojny. Śmiechy poszły, że Kathrina prosi prowadzącego o namiary do pacjenta. :-D Kilkanaście slajdów dalej była ta sama sytuacja tylko, że z panią i sam prowadzący spytał czy panowie nie chcą numeru, na co Alex odpowiedział, że nie, bo po co narażać dzieci na chorobę genetyczną. xD
haha, pragmatyczne myślenie, ale swe dzieci trzeba dbać.
OdpowiedzUsuńA jednak propedeutyka stomy nie taka zła ;p Jak ja czasem patrzę na te zdjęcia przed i po to potem muszę zbierać żuchwę z podłogi, niektórzy ludzie to prawdziwi cudotwórcy.
OdpowiedzUsuń