Biologia mnie styrała, jak jeszcze żaden przedmiot do tej pory. Nienawidze robaków. Pierwsza część zdałam za pierwszym razem, za to druga doprowadziła mnie do komisji. Uczelnia zlamała wszystkie możliwe regulaminy zwiazane z poprawami; pierwszy i drugi termin razem z komisja zamknęli na przestrzeni 5 dni. Celowe działanie żeby uwalić.
Trzeba być mna, zeby nie moc zdac kola w pierwszym i drugim terminie, za to na komisji zdać obie części na 5. Jednak lubię, gdy mam nóż na gardle, od razu lepiej mi się uczy. xd Lacznie zdala nas tylko czworka z jakichs 30 osob.
Czy te gówniane parazyty to na całym globie są zmorą, męką i udręką..?
OdpowiedzUsuńA pozostali co? Waruneczki? ;)
Wiadomo, uczelnia musi przyrobić. :D
Usuń