Ludzie to swinie. I smutne jest to, ze Araby jacy sa, tacy sa, ale przynajmniej trzymaja sie razem, a biali? Biali noze sobie w plecy laduja. Egzamin z patofizjologii mamy podzielony na dwie grupy; Ci, co maja zajecia z pania dziekan i Ci, co maja czterech innych prowadzacych. Jedni egzamin mieli juz w czwartek, reszta ma miec za tydzien. Bylo jasno powiedziane: "tylko trzy grupy maja egzamin tydzien wczesniej", ale oczywiscie musialy znalezc sie kanalie, ktore na wydre musialy pojsc w nie swoim terminie. Skad to parcie? Bo wczesniejsza grupa ukradla jakos egzamin i na tacy mieli podane odpowiedzi. Nie trudno zgadnac, ze wszyscy maja 4,5 i 5. -.- Oczywiscie nikomu nie powiedzieli, ze jednak okazalo sie, ze nie tylko te trzy grupy moga przyjsc, bo po co dzielic sie taka informacja, w koncu tajemnica. My za tydzien bedziemy miec nowe pytania, fajnie. Kto polazł? Sami najlepsi uczniowie, ciekawe, co? :D A jeszcze kilka miesięcy temu niektórzy z nich darli ryja na innych "jakimi lekarzami kiedyś będziecie skoro chcecie kraść egzaminy!!!", hipokryzja nie zna granic. [*]
Zostalo mi ostatnie kolokwium w srode i sesja.
No niestety tak to w życiu wygląda. Ludzie myślą tylko o sobie :) Nie ma co się na to denerwować. Możesz mieć jedynie satysfakcje z tego, że się nauczysz i będziesz miała potrzebną wiedzę i umiejętności, a nie, że zdasz bo ktoś załatwił odpowiedzi ;)
OdpowiedzUsuńSatysfakcje bede miala, ale w pakiecie do tego nerwy, bo jak nie zdam, wrzesien wita. Juz nie wspominam o nizszej sredniej, bo na 5 na pewno sie nie wyucze, poniewaz tego samego dnia mam jeszcze ultra wielkie zaliczenie z innego przedmiotu, wiec sily trzeba rozlozyc na dwa. :(
UsuńOprócz wymienionej wyżej grupy hipokrytów lubię też tą która uważa, że do bycia dobrym lekarzem trzeba znać każde białko na każdej komórce, każda przemianę biochemiczna etc. Pozdrawiam. Pora zaopatrzyć się w kolczugę.
OdpowiedzUsuńCi tez sa dobrzy, ale zajecia kliniczne zweryfikuja wszystko, co bylo potrzebne i niepotrzebne. Mam nadzieje. Kolczuga, to dobry pomysl! Pozdrawiam rowniez i zycze wytrwalosci. <3
UsuńPunkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
OdpowiedzUsuńOstatnio miałem napisać posta o tym samym tytule, z tym ze u nas jest całkowicie ze wszystkim na odwrót ;)
W sensie, ze pomagacie sobie?
UsuńPomagamy, wspieramy, lubimy. Jedna wielka rodzina! :)
UsuńNo to super atmosfere masz! U mnie jest raz tak raz tak, pisalam o tym jak mowilam o projekcie z socjologii. Raz wielka rodzina, innym razem kazdy sobie rzepke skrobie, ugh.
Usuń