Nie wiem jakim cudem udało mi się wywindować tak wysoką ocenę z anestezjologii, ale przynajmniej w indeksie siary nie będzie. xD Zacznę się chyba coraz uważniej przyglądać zjawisku "uczę się mało - dostaję zajebistą ocenę, cisnę jak wół - ledwo zdaję lub wcale nie zdaje." U mnie to się chyba wiąże z przekombinowaniem, a jak mało wiem, to nie mam co kombinować, bo przecież i tak praktycznie nic nie wiem, więc najbardziej logiczne odpowiedzi lecą. xd
Coraz bliżej ferie, hip hip hurraaaaa.. :D
PS. Znów zaczęłam wydawać pieniądze. ^o)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz