piątek, 22 stycznia 2016

[108] Stevens-Johnson syndrome

Chyba jakieś dobre moce czuwają nade mną, bo kolokwium, które chciałam rozwalić jak Polacy Francuzów, napisałam tak, że jako jedyna je zdałam, wow.
Oby w poniedziałek poszło mi równie dobrze.

Na dermatologii mieliśmy pacjenta ze Stevens-Johnson syndrom, który dostał leki na łuszczycę rozpisane na trzy miesiące, ale że stwierdził, że nie będzie pamiętał, aby je brać przez tyle czasu, to wziął je wszystkie na raz i po kilku dniach wylądował w szpitalu. Ludzie to jednak mają myślenie ciekawe. xd


2 komentarze:

  1. Gratuluję zdania egzaminu i trzymam kciuki w poniedziałek! :3
    Hahaha, uwielbiam Twoje historie XD

    OdpowiedzUsuń