sobota, 9 stycznia 2016

[106] Something's missing


JAKOŚ to będzie.
Przez cztery dni z rzędu będę miała arcy ważne kolokwia.
Oczywiście przygotowuję się do nich tak, że aż się kurzy. *facepalm*

W końcu znam daty wszystkich egzaminów. Sesję powinnam skończyć na samym początku lutego, więc całkiem ładnie. Może uda mi się gdzieś wyrwać w ferie. *.* O ile wszystko pójdzie gładko, w co szczerze wątpię, będę miała dwa tygodnie na byczenie się. W marcu kolejne dwa, świat jednak potrafi być piękny! xD

Od tygodnia zaglądam do naszej ultra zajebistej biblioteki i szukam pewnej boskiej książki do pediatrii, której nie kupiłam, bo plotki głosiły, że da się przeżyć bez, a okazało się, że nie z moimi prowadzącymi. >.< Teraz nie zdąży ona do mnie dojść, więc tylko biblioteka jest w stanie mnie uratować, ponieważ żaden PDF, ani nawet jego połowa, nie krąży w sieci. [*] Żeby nie było zbyt pięknie; w bibliotece albo jakaś ciućma odłożyła to w nieodpowiednie miejsce albo jakiś łobuz ukradł ów egzemplarz. ;/ Tak czy owak książki nie ma, a ja jestem w czarnej de.

Z genetyki kolokwium napisałam najlepiej ze wszystkich dotychczas. Mało tego! Miałam drugi wynik na roku, ha!

2 komentarze:

  1. Dobrze, że u mnie na razie spokój, bo po wolnym mam taki zapał do nauki, że szkoda gadać.
    Ja mam genetykę z kolei na II roku, a kontynuację na... V.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wooow... ale to ktos przemyslal. xd Ja w sumie mialam na pierwszym roku genetyke pod nazwa biologia, a teraz genetyka juz sie oficjalnie nazywa genetyka kliniczna.

      Usuń